wtorek, 24 września 2024

Przed świętami

 Zaczynam czytać książkę bożonarodzeniową. Przez lata Wigilię spędzaliśmy u Piotrka. Tata zostawał sam. Przez te 10 lat tylko raz poczułam tam ciepło rodziny. I jeszcze poczułam je kiedyś u babci Irenki. Chociaż ona mówiła o Cioci Joli. W tym roku chcę być z Tatą. Jest mi obojętne czy mama z Olą pojadą do Piotrka czy on już olał rodzinę. Rzecz w tym, że jesteśmy tak pokieresznowanymi ludźmi, że tylko nieszczęście może nas do siebie zbliżyć. Winni temu jesteśmy wszyscy. Mam już dość wyciągania ręki na zgodę. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz