Mam nową niechcianą myśl, że trzeba odejść z Solidu, bo to firma bez przyszłości i że powinnam iść do Poczty. Ola się śmiała, że powinnam zostać listonoszem to by mi to wyszło na zdrowie. Ciężko mi sobie poradzić z tymi myślami. Na bycie listonoszem jestem za leniwa. Zresztą lubię sobie posiedzieć, a nie latać deszcz czy słońce. Wróciłam z rentgena zębów. Dziewczyny gdzieś pojechały, Ogi w domu. Tata spryciarz narobił bydła w administracji, a z wymaganym oświadczeniem wysłał mnie. Ale ja je wrzuciłam do skrzynki na budynku administracji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz