niedziela, 19 lutego 2023

Zakamarki życia i rachunek za nie

 Nudzę się, książka ciągnie się jak makaron. Nie lubię wakeendów, bo nie ma pracy. Czuję zapach farby, to pewnie od sąsiada. Na zakładce do książki cytat z Szymborskiej. Była pochodzenia żydowskiego. Oni nagradzają samych siebie- padł zarzut w internecie. 

Mama ogląda kino familijne, Ola na uczelni. Zdrzemnę się i może nabiorę chęci do życia. Obudziła mnie powtórka programu The Voice Senior. Wypiłam kawę. I nagle z książki bije spokój. Mama opieprzyła mnie, że wymyłam patelnię z tłuszczu po kotletach, bo chciała go wykorzystać. Są momenty, że Jej nie trawię. I Jej bałaganiarstwa. Ale cóż ja też mam wady. "Noce na Miodowej" za sprawą Natalii uspokajają jak widok i dźwięk wody. Ranki były nagłe jak ogień pojawiającej się Małgosi, popołudnia jak wiatr Klary i Neli, wieczory groźne jak noc Justyny, a noce są właśnie mgłą złapaną aparatem Natalii, kroplą deszczu. Kapać jak ze świecy, kroplą być. Znaczyć każdy dzień. W ciemną chmurę palce wbić i uformować słońcu cień. Z zimna dobyć małych ptaków śpiew. Z zakamarków życia wziąść to, co chcesz. Dziś wiem życie cudem jest, co chcesz możesz z niego mieć.

Nie zmienię życia, adresu, Bliskich, pracy. To są zakamarki mojego życia. To życie wystawi mi rachunek za 20 czy może 40 lat dobrego życia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz