1. W nocy z niedzieli na poniedziałek męczyłam się w pracy, bo zaleczona choroba wróciła. Zaczekałam na sortowni, gdy reszta załogi poszła i gdy przyszła ranna zmiana pojechałam do przychodni. Mama dzwoniła i próbowała mnie odwieść od takiego rozwiązania, ale byłam konsekwentna. Czekałam godzinę do rejestracji, a potem drugą w Awiteksie na przyjście lekarza. Byłam pierwszą pacjentką. Mam zapalenie oskrzeli. W pracy zamiast L4 wzięłam urlop.
2. Chyba przepadnie mi rezerwacja "Nocy na Miodowej"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz