I choć będzie nam kiedyś ciężko, to może dobrze drogi Blogu, że Ola będzie tylko księgową w szpitalu. Długo tak będzie. A gdy wejdzie w okres ochronny wyląduje w rejestracji. Przed chwilą nie umiałam siedzieć na przeciw niej i na nią patrzeć. Myślę Blogu, że w szkole czy na studiach Ola nie była lubiana. Była sztywniarą i kujonką. Ale teraz z każdym rokiem dziwaczeje i gorzknieje. Nie żal mi będzie tracić dobrej relacji z Olą. Bo jej już nie będzie. Przy mamie się staram, a później nie będę. Tym bardziej, że Ola nie da mi swojej pensji. Więc mnie Blogu będzie stać tylko na chleb. Prowadzić dom z pełnym poświęceniem będę tylko 3 miesiące. Potem zajmę się sobą i pracą. A Olę i starego na Zagaju oleję. Idę na autobus, na nockę, pa Blogu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz