1. Wstawać lubię, gdy nie ma mamy i Oli. Robić wszystko swoim tempem i w ciszy. Dzisiaj wstałam o 11. 50 minut później już wyszłam do pracy.
2. Mam taką straszną ochotę odejść z Solidu i iść do kantoru Interchange. Ale pewnie znajdę tysiące wymówek.
3. Zmiany z zakresu multifunkcjonalności w Solidzie są mi niestraszne. Tak było w Konsalnecie i tak jest w Impelu. To ludziom nie chce się uczyć, a rozbestwionym gnojom ze śluzy pracować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz