Blogu, moja siostra jest mądrą kobietą, ale ona nie rozumiała dlaczego ja się tak cieszę, że idę na Babińskiego. Blogu ja tu mam dom. Bo dom to miejsce w którym mogę odpocząć i spać, zregenerować. Bo dom, to miejsce, w którym mogę pisać i nikt się nie czepia że to robię. Bo oni Blogu mi nie ufają i boją się że coś napiszę. A co napiszę i gdzie to wyśle? A dlaczego trzeba wszystko kontrolować. Bo trzeba walczyć o przetrwanie. No i tak było mamo. Ale już nie trzeba. Co innego Blogu, że ja lubię sobie poleżeć w ciszy, albo w ciemności i tylko poleżeć i nie odbierać bodźców. To bardzo odpręża. Ale tego nie umieją zrozumieć moi domownicy. Dlatego dobrze, że tu jestem Blogu. I potem Ci Blogu napiszę dalej. Bo jeszcze trzeba napisać do Moniki, żeby wiedziała, że tu jestem. Tylko, że Blogu to mi przeszkadza, że nie mogę zdjąć zegarka, bo przecież pierwsze co robię, po przyjściu do domu to ściągam zegarek. Bo już nie jestem niewolnikiem czasu. Jestem Panią samą siebie. A drugą rzeczą jest co? No ściągam stanik Blogu, bo wreszcie mogę. A mama dlaczego nie może? Bo nie chce być kobieca dla swojego męża, nie chce się przed nim odsłonić. Bo go nie kocha.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz