piątek, 25 lutego 2022

Chcę być bezpieczna!

 Drogi Blogu napisałam Ci tu już, że 14 lat temu napisałam na kawalątku papieru felieton. To było o aborcji. I pamiętam Blogu, że główną tezą tego tekstu było bym zapamiętała, że moim głównym zadaniem jako kobiety jest dopilnować bym nigdy nie musiała znaleźć się w takiej sytuacji, abym o tej aborcji musiała myśleć. To, że istnieje pewne minium bezpieczeństwa dla kobiet, które Kaczyński i PiS naruszył, było i jest dla mnie jasne. Ale jestem kobietą i nikt nie może zmusić mnie bym wychowywała, poświęcała czas, zdrowie itd dla dziecka, którego nie chcę albo którego z sobie tylko znanych powodów nie potrafię wychować. I taka tylko rola mężczyzn i kobiet wokół mnie bym nigdy nie musiała porzucać w szpitalu swojego dziecka. Polacy jako rodzice nie uczą swoich dzieci antykoncepcji. W szkołach jest religijne pranie mózgów. Chociaż ja widzę ogromny sens w słowach: świadome planowanie rodzicielstwa. Szacunek mężczyzny do ciała kobiety ma się też przejawiać w tym, że zanim weźmie się ją do łóżka, bierze się ją w ramiona zapyta jej czy Ty bierzesz pod uwagę, że ja mogę być ojcem twojego dziecka?. Bo ja swego czasu zrezygnowałam z fajnego seksu właśnie dlatego, że na myśl, że miałabym temu mężczyźnie urodzić nasze, wspólne dziecko poczułam strach i zimno w całym kręgosłupie. I możecie się skichać Panowie, bo to kobiety decydują! A jeśli tak się stanie, że To dziecko już jest, to jak żyw, macie tylko dwa wyjścia kochać lub już tylko szanować matkę bądź matki swich dzieci. Dzieci są wspólne, a jeśli decyzje co do tego dziecka ( co podkreślam dziecka, a nie płodu) pozostawia się tylko kobiecie, to nikt nie ma prawa tej kobiety o nic oskarżać, oceniać czy osądzać. Uważam, że Polki to odważne kobiety. I nie muszą chodzić na marsze i wiece, bo One odwalają kawał dobrej roboty w swoich rodzinach. A te kobiety, które doświadczyły tego okrucieństwa, jakim jest aborcja, poronienie czy rezygnacja z dziecka po porodzie należy się pomoc psychologiczna. I to kurwa ma być za darmo! Bo skoro antykoncepcja nie jest, to psycholog ma być. I niech mi nikt nie mówi, że się nie da!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz