Zanim sprawy zawodowe będą prywatne.
Mamo! Moim celem nie było zadanie Ci bólu. W moim blogu, czyli internetowym pamiętniku, który w mojej ocenie służy kobiecie do porządkowania myśli i uczuć, opowiedziałam o moich emocjach. I mamo dalej Ci powiem jeśli zechcesz zawalcz o siebie, bo ja mamo mam zbyt małe umiejętności psychologiczne i terepeutyczne. Nie chcę też być obciążona Twoimi przeżyciami, bo raz że jestem, i tu Ci mamo przypomnę, że jestem na świecie, a jako żyw każda kobieta może zrobić ze swoim zarodkiem, płodem, a potem już nawet urodzonym dzieckiem bardzo wiele, a ja jestem Mamo. I dziękuję Ci za to. A dwa, że widzę po mojej siostrze, jak ciężka może być ta wiedza. Bo gdy Ty i Tata zaczeliście swoją wojnę, ja miałam lat 10, czyli byłam dziewczynką, a Ola 14, czyli była nastolatką, kiedy to kształtuje się obraz siebie i swojego mężczyzny w życiu. Myślę, że było jej ciężej niż mnie. Jeśli uważasz, że mogłaś ją skrzywdzić, to napraw co zniszczyłaś. Myślę Mamo, że znam miejsce i ludzi, którzy mogą Tobie, a przez to nam pomóc. I mamo chcę Ci powiedzieć byś raz zostawiła te 4 farmy na Haydayu, zostawiła Olę samą i przyszła do mnie do pokoju i usiadła obok mnie, bo ja mam duże, wspólne łóżko i żebyśmy napisały Twoje CV pod kątem Twoich doświadczeń, a nie stanowisk. Napiszemy też List motywacyjny, w którym poprosimy o ... i tu mi Mamo powiesz czego oczekujesz. I Mamo w tych dokumentach zawrzeć można bardzo wiele, ja ostatnio wysłałam CV i w rubryce hobby wpisałam m.in. pisanie do ludzi, a nie dla ludzi. Posprzątaj serce, potem głowę, potem swoje małżeństwo, a potem swoje mieszkanie. I mamo gdy ja przychodzę do Ciebie i Taty i mówię w przyszłym roku wezmę potężny kredyt byśmy wyremontowali to mieszkanie, bo Mamo teraz jesteśmy w 4, a kiedyś będziemy z Olą tam same, i teraz Mamo łatwiej to zorganizować finsnsowo, to słyszę? Od Ojca, że on się zastanowi, ale raczej nie, a od Ciebie czy to przemyślałam, bo kto będzie płacił czynsz. No czy wyście dokumentnie ocipieli? Kurwa ja Wam tu to napiszę: moi rodzice ciężką pracą zdobyli w komunie mieszkanie, i dbali o nie, ale pogubili się prywatnie i obracają to mieszkanie w niwecz, bo oczywiście oboje nazywają się Drzewińscy ( a ja zawsze mówię, że to dumni, uparci i złośliwi ludzie) i nie potrafią sobie powiedzieć przepraszam i co robimy. A tak na marginesie Ty mamo wyrzuciłaś już te firanki z kredytu dla młodych małżeństw, czy nadal je trzymasz na pamiątkę i pewnie radości moli? Jesteś mamo rasową kobietą i nawet Kaczyński ci nie groźny. I dasz radę, bo jesteś Kobietą. A kobiety są takie zajebiste jak ja, czyli silne, pracowite i empatyczne. To że mając 33 lata nie znalazłaś osoby, do której mogłabyś się zwrócić, nie oznacza, że dzisiaj ich nie ma. Przede wszystkim jesteś bezpieczna. Teraz zaufaj fachowcom. Mnie dochodzenie do formy psychicznej po ciężkim oddziale 5B, który mi zafundowałaś, a ten oddział to kara dla kobiety, zajął 15 lat. Po drodze doszedł kryzys wieku średniego, który Bożenka i Ty i Agnieszka F. pomogłyście mi pokonać i jestem. I żyję własnym życiem i postanawiam że nie będę odbierać telefonu od Ciebie i nie będę się tłumaczyć na każdym kroku, to gdy moja siostra żąda, tak mamo żąda wyjaśnień to mówię jej nie mam Ci nic do powiedzenia. Gdyby poprosiła może by mnie tu nie było. I tak mamo przeminęła mi jakaś część młodości, odrodziłam się i jestem. Jest jasno Mamo, że nigdy nie rozwiedziesz się z Tatą, bo by Cię szarpał w sądzie dla rozrywki, bo on ma Mamo schizfrenię sądową. Jest jasne, że nigdy nie zamieszkam znim w mieszkaniu po babci, bo w gruncie rzeczy to ponury człowiek i jako żyw miauczy do kota. A do kota się mówi chyba, nie? I tu mamo powiem coś typowego dla złośliwych Drzewińskich skoro on Ci mówi że jesteś dziwką. No to mamo co robią dziwki? One się bawią! No to zabaw się. I mamo zrób zęby, tylko moim sposobem, bo co to jest 6 tys, wylecz żylaki, bo 1,5 tys to pryszcz, i masz 3 dzieci i nie musisz się martwić o kasę i idź do sauny. I tam mamo zobaczysz bardzo zadbanych mężczyzn po 60, przy których mój ojciec wygląda jak obornik. I mamobjs bym chciała w wieku 70 lat mieć takie cycki jak Ty. I mamo mam szansę, bo mam Twoje ciało! I idź Mamo do spółdzielni i przynieś wyciąg z aktu własności i stan płatności, bo narobiliście tam z Tatą syfu oczywiście i sama się zacznij wystydzić tego co robisz, a nie posyłaj mnie. I proszę podać mojego maila, bo Ty mamo nie sprawdzasz poczty, i dość pierdolenia. I czas mamo omówić czas finansowania mieszkania, i tu sobie wyrzygamy każdą rolkę papieru toaletowego i co tylko będzie trzeba, bo mieszkamy w 4 osoby i czas to rozsądnie zorganizować. I mamo ja w moich ulubionych Wysokich Obcasach Extra wyczytałam, że można założyć jedno konto, każdy przelewa, a jedna osoba robi przelewy. I mamo to nie możesz już być Ty, bo 1.nie umiesz loginu do konta, 2. nie umiesz zrobić formatki do przelewu i 3. zapominasz zapłacić rachunek za internet, a Oli pracodawca wywala ciężkie pieniadze za Jej zdalne nauczanie, mamo no bez jaj. I ja mamo mam fajne, nowe konto w Millennium i trzeba je wykorzystać, bo bank mi się przyda do firmy. A Ty mamo wiesz, że u mnie przelewy rzecz święta. A co do prania moich brudnych ubrań ze szpitala, to 1. jest zasada kto przywozi ten dba, i super mam siostrę, bo ona przysłała mi sms czy wysłać mi pit 4r, a i tak jestem jej wdzięczna, bo zagroziła, że mnie tu przywiezie i dobrze siostra, ale że weźmie mi telefon i ja Ci siostra nawet tego nie będę tłumaczyć, Ty śpij w nocy w słodkiej nieświadomości, 2. masz mamo prawie 70 lat i trudno żebyś przyjeżdżała po moje brudne majtki. Zacznij się mamo szanować, bo jak Ty się nie uszanujesz to nikt tego nie będzie robił. A dla wszystkich przecież jest jasne, że to, co ja tu wypiorę w rękach i tak trzeba wrzucić do pralki. A kto wrzuci, a kto powiesi, to nieważne, bo robimy to mamo Ty i ja. Bo Ola generał ma od tego ludzi. A tata wychodzi z założenia, że nie musi. I dobrze, bo ja lubię tę pralkę, i nie chcę żeby ktokolwiek ją zepsuł. Koniec brudów domowych.
Teraz czas na zawodowe: moim sposobem na karierę jest zapewnienie sobie na każdym etapie życia obowiązków i wyzwań, które wypełnią moje potrzeby psychiczne w miarę posiadanych możliwości fizycznych. Nie jest dla mnie karierą coraz lepsze stanowisko, nawet za coraz większe pieniądze i samotność na szczycie i uderzenie o szklany sufit. Bo on jest i dobrze. Pracowałam dla Niemców w Selgrosie i to oni uczyli mnie porządku i szacunku do pieniadza. Potem dla Anglików i tu liczy się tylko korzyść. A potem przerzuciłam się na Polaków. I był Konsalnet, czyli służby bezpieczeństwa i odeszłam, bo nie odpowiadały mi Wasze bezwzględne zasady, dostałam propozycję powrotu, ale podziękowałam i nie wracam. Teraz pracuję dla słupa mafii i ja sobie Blogu umiem powiedzieć, że zło obracam w dobro, bo wiem na co przeznaczam swoje pieniądze. I proszę zwrócić uwagę, że nie mnożę kosztów, bo dam 400 zł na kuchenkę mikrofalową. Ale Blogu mam te 40 lat i moje ciało, i ja je bardzo lubię, będzie się starzeć i nie chcę pracować na noce i chcę mieć odpowiednią temperaturę w zakładzie pracy, bo menopauza też nadejdzie. I Blogu zajebiście, bo ja będę mieć długie, siwe włosy, wolność i będą ode mnie walić feromony, a na Poczcie Polskiej też są interesujący Mężczyźni. No to pa Blogu!