Czuję się samotna. Z Olą nie mam o czym gadać, więc leżę u siebie. Z resztą nie ma tam dla mnie miejsca przez kota. Dotychczas spałam. Najpierw w pościeli do 10, a potem po śniadaniu do 14 pod kocem. Obudziła mnie mama telefonem, bo wróciła z tarasu widokowego. Teraz odsypia. Ogiczek śpi w moich nogach, bo chowa się przed kotem. Z tego, co słyszę Ola ogląda coś na telefonie i gotuje rosół. Trochę mi zbrzydł fb. Poczytam Pensjonat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz