czwartek, 15 kwietnia 2021

Czemu chcę wrócić do pracy

 Jestem rozżalona o mycie garów po Oli. A jedyne co ona umie powiedzieć, gdy zaczynam ten temat to: wyjdź z mojego pokoju. Więc wyszłam. Powiedziałam jej, że może mam uczulenie na płyn do mycia naczyń? Wyśmiała to. Powiedziała, że prędzej na łóżko. Świnia. Jestem sama do jej zadufanego poczucia wyższości. Panie Boże daj mi siłę. Łzy mi się cisną do oczu. Tylko w pracy byłabym wolna od jej terroryzmu. Trzeba będzie iść. Czemu się obawiam samotności? Przecież ja już jestem sama. Na przykład teraz nie mogę liczyć nawet na rozmowę z mamą. Nie wróciła, gdy jestem chora. Do Oli przyjechała, do mnie nie. 

Nie chcę wracać do pracy, nie czuję się na siłach, w nocy miałam 36,10. 

Wczoraj przeczytałam już tę książkę "Warto walczyć o tę miłość" był w niej taki cytat: Święcie wierzę, że więzi takie jak nasze są trwalsze niż czas, niż przemijanie, niż śmierć. Że ta moja miłość trwa, staje się częścią tego nieba, tych pięknych kwiatów, tych jabłoni. Jej kawałki są w każdym z was i pozostaną na wieczność. Nic się nie kończy, dopóki trwa miłość. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz