piątek, 18 grudnia 2020

Nie dla życiowych zmian

 A jednak zbyt boję się związku. Nie chcę nic zmieniać w życiu. Ani pracy, ani rodziny, ani mieszkania. Owszem często myślę o zmianach np. pracy, ale ich nie chcę, bo nie podejmuję działań. Wręcz boję się tych zmian, co widać w moim strachu o życie bez mamy czy Oli. Pomijając moje skrajne emocje jest dobrze. Postanowiłam, że wrócę do używania kremów i perfum. Spróbuję czy to nie będzie zaostrzać stanów chorobowych skóry. W styczniu kupię perfumy z Avonu. Kupię też krem z Avonu, bo łatwiej mi go zdobyć niż krem z Ziaji. Do styczniowego zamówienia będę używać tego, co mam. Perfumy wezmę od mamy, chyba Maximę, bo ma 2 flakony. Mam na nie ochotę! Tata nie przyjął prezentu imieninowego. Gilzy dałam Bożence dla jej koleżanki. Muszę zapamiętać jakim on jest wariatem i nie dać się wrobić w bycie jego opiekunem. Mnie jego gierki, manipulacje i odloty nie powinny interesować. Jeśli się wyprowadzi, to po 1 powrotu nie będzie, po 2 radzi sobie sam. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz