Chcę opowiedzieć o dzisiejszym moim szczęściu. W skarbcu pomiędzy szafami pękła mi wiązka 500 zł. Brakowało 2 szt. Myślałam już, że przyjdzie mi zapłacić ten tysiąc, ale Jadzia z Żabą znaleźli pod szafą innego banku. Nie powiedziałam o tym dziewczynom. To był wypadek, na który nie miałam wpływu.
Boję się wrócić na sortownię, bo będę musiała pracować, a nie obijać się jak w skarbcu. No i będzie mnie bolał kark.
Idę na stronę z ofertami pracy. Pa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz