A propo mieszkania: co ma być to będzie! Jest wieczór Bożego Narodzenia. Umyłam gary po całym dniu. Dziewczyny od obiadu oglądają TV, ja byłam u Moniki, siedziałam na fb i zamawiałam książki w Bibliotece Kraków. Po kolacji byłam z psami. Na "Zakochanego św. Mikołaja" musiałabym czekać do sierpnia na Lubomirskiego, więc zamówiłam Na Błoniu w połowie stycznia. Zamówiłam też "Odrobinę magii". Idę do katalogu zobaczyć co jeszcze mam zamówione!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz