piątek, 25 grudnia 2020

Dlaczego książki?

 Czy można całe życie chować się za historiami z życia bohaterów książek? Czy przyjdzie mi przeprowadzić się, jawnie wystąpić przeciwko tacie? Nie boję się kredytu, obowiązku spłaty, myślę o zostawieniu taty samemu sobie. Nie ma we mnie chęci zemsty na nim. Wiem, że jego zachowanie i jego emocje są przesiąknięte chorobom. Jak nie ta trzeba by stracić przychylność ludzi wokół nas. Tata tędostał szansę, ale jej nie wykorzystał. Mimo tego dzięki nam nie ponosił konsekwencji swoich czynów. Jeśli się wyprowadzimy, będzie musiał. Stara dobra szkoła mówi: zrzuć swe troski na Jezusa i powiedz jaki masz problem. W odpowiednim momencie powiem mu, że się wyprowadzamy, że nie będę mu mogła pomóc finansowo, ale żeby dzwonił jeśli będzie w potrzebie, bo czasem potrzebny jest drugi człowiek. To jeśli chodzi o tatę. A jeśli chodzi o samodzielność, to chyba nadal się jej boję. To dlatego myślę o życiu bez mamy, a być może i Oli, że boję się żyć sama. I dlatego nadal będę chować się za historiami z książek!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz