środa, 6 maja 2020

Urazy i podziękowania

Planuję wydatki. Kupiłam w bonprixie piżamę letnią i 2 staniki. Chciałam wybrać książkę, która przyszłaby jeszcze w maju, ale wygląda na to, że nic takiego się nie ukaże w ciągu 2 dni do pensji. Dam kasę Oli. Za 3 godziny idę na pierwszą po urlopie nockę. Nie chce mi się, ale może dobrze, że wracam. 
Brett pisze o seksualności. Radzi żeby powiedzieć sobie co jest ważne dla siebie w seksie. Ja nie wiem. Nie odkryłam swojej seksualności. W związkach było mało seksu, a teraz od ponad dekady nie uprawiałam miłości. Chociaż może ważne jest dla mnie by nie być poniżaną. Taki banał jak być akceptowaną. By seks nie był obsługiwaniem, tylko wzajemnością. Ale ja nie chcę seksu. Nie chcę związku. Chcę samodzielności: wolności od domu rodzinnego, własnego lokum i prawa do decydowania o swoich pieniądzach. Popełniłam ten błąd, że zamiast myśleć o swoich marzeniach, speniłam mamy. Jeszcze długo będę miała żal do mamy, że na to pozwoliła. Nie będę płacić za wynajem by uwolnić się od familii. Bo cenię swobodę i pewność. Nie kupię też mieszkania, bo mama i Ola się wryją. Miałabym się zadłużyć na resztę życia by się tylko zmienił adres? Niech tego Boga szlag trafi- jak w modlitwie jezuity z Ohio, o którym Brett pisała wcześniej zachęcając do wywrzeszczenia się na Boga, bo on to zniesie. Nie ma jeszcze we mnie tej siły do przebaczania jak u krawca i jego dwóch księgach z grzechami. Nie mam czystego konta u Boga i on też nie ma u mnie czystego konta. Może taplam się w żalu zamiast iść dalej, ale na razie to mocno we mnie siedzi. Ten żal. W innym rozdziale Brett za Wielką Księgą Anonimowych Alkoholików radzi by za osobę, do której czujemy urazę się modlić albo dziękować Bogu przez 2 tygodnie codziennie. Z czasem nakręcimy się pozytywnie do tej osoby. Czy ja chcę być na tak dla mamy czy Oli? Bo teraz to je znoszę, poświęcam się. A za dekadę znów będę miała żal, że tak było? Dziękuję Boże za Olę. Za to, że mam z nią tak jakbym miała męża. Dziękuję Ci Boże za mamę. Za to, że mam z nią tak, że czuję się od niej lepsza. Za to, że moje poświęcenie kogoś cieszy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz