Mam lęki, co będzie gdy umrze mama. Mam też lęki, co będzie, gdy wyprowadzę się z tego domu. Będzie dobrze, zawsze jest. Zamieszkam u Piotrka i Edy. Nie umiem wybieć na tyle do przodu by przewidzieć, jak Eda i ja damy sobie radę u nich. To bez znaczenia, bo musi być dobrze. Teraz chcę nie myśleć. Zażyłam leki, mam nadzieję, że mi pomogą. Zanim zasnę, chcę powiedzieć, że przeczytałam "Dziś jak kiedyś". Izabella Frączek jest genialna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz