Wczoraj byłam w bibliotece na Kozłówku. Dzisiaj sobota po nocce. Dziewczyny pewnie niedługo wrócą z Trzebinii, gdzie sadzą Edzie rośliny. Dzisiaj wysłałam Cv na okienkowca w Poczcie, sekretarkę w szkole Gloker i asystentkę w biurze siedziby głównej Apteki Słonecznej. Ale nie wierzę, że zadzwonią. Chciałabym, żeby zadzwonili z Poczty. Ja już chyba nie nadaję się do innej pracy niż sortownia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz