środa, 16 stycznia 2019
Ktoś ze mną, a ja z nim
Jesteśmy z Olą we dwie, bo mama drugi dzień u babci. Jest po 20-tej Ola powiedziała mi: pa Ewa i poszła spać. A ja poczułam się szczęściarą, że mam dwie kochające mnie istoty. Plus psy. Że mogę pogadać z mamą o planach na jutro, i że jest Ola i że zawsze już będzie ktoś ze mną, a ja z kimś. Kupiłam dzisiaj "Serce w obłokach" Magdaleny Kordel. Jeśli kupuję teraz książki, to z myślą o zamieszkaniu w Trzebini, w której biblioteki nie znam. A jeździć do Krakowa, czyli 40 km po książkę, to chyba przesada. "Serce" będzie 13 marca. Muszę jeszcze kupić "Pisarkę" Katarzyny Michalak. Ale to w przyszłym miesiącu. Luty będzie lepszy, bo podwyżka najniższej krajowej, ale i kasa za godziny nocne, bo w kadrach mają już pismo z ZUS o wycofaniu zajęcia środków. Odłożyłam na razie "Zamarznięte serca" by przeczytać "Bez pożegnania", bo termin zwrotu goni. Kończę by czytać.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz