Blogu, skarżyłam ci się na mamę i Olę i w ogóle, że źle mi w życiu. Powiedziałam do Moniki, że pójdę do szpitala psychiatrycznego. Monika zapytała czy po to, żeby odpocząć od mamy. Powiedziałam, że tak. W powrotną drogę zastanowiłam się, że może mnie przegonią po szpitalach z tarczycą. Po kolei czytam książkę za książką z biblioteki, a potem własne. I choć teraz nie muszę się jak Monika martwić o pracę, to w sumie nie wiem, co będzie. Mam takie wrażenie, że mogłabym odejść już teraz, bo już nic mnie nie zaskoczy. A nawet jeśli, to nie pozytywnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz