czwartek, 15 czerwca 2023

Dobry dzień!

 Jeszcze pod drzwiami do endokrynologa, gdy każda z pacjentek mówiła, że miała biopsję guzków, zrozumiałam, że jestem całkowicie bezpieczna. To właśnie jest profilaktyka. Tsh obniżony, więc przepisała mi Eutyrox. Mama była na jedniodniowej wycieczce w Pszczynie. Wróciła zadowolona i z nową koleżanką. Wybierają się razem do Szwajcarii. Do psychologa nie pojechałam, bo nie mogłam się dobudzić. W Rossmannie na Kozłówku kupiłam sobie maskę do włosów mango/bazylia, z Avonu odmówiłam. Sama nie wiem, co mam jutro robić, ale chyba spędzę dzień z dziewczynami. I chyba zamiast do bibliotek, odpocznę, by przed pracą iść z dziewczynami na koncert muzyki organowej. Czytam "Siostrę słońca" na Legimi i "Saszeńkę" na papierze. Ogiczka i mnie gryzą komary. Poszedł do Oli. Nie śpię. Lektura "Motyla" spowodowała, że postanowiłam przeczytać moje książki. Ale chyba nie wytrwam w tym postanowieniu, bo korci mnie by w bibliotece podejść do półki i coś sobie wybrać. I żeby zamówić sobie coś Doroty Gąsiorowskiej. Blogu, z okazji Dnia Dziecka Monika podarowała mi Dziennik Mola Książkowego. Ale ja wolę plik w telefonie, biblioteczkę na Lubimyczytać.pl i post na fb. Dlatego ten Dziennik dam bibliotekarce z Zajezdni by dała jakiemuś dziecku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz