środa, 23 października 2019
Przed Targami
Z nocki wyszłam o 2:40 na nocny. O 3:29 byłam już w łóżku. Dzisiaj rano o 11 dzień zaczął się sms od szefowej z prośbą o kontakt. Chciała żebym przyszła dzisiaj na noc na kierownikowanie, ale ostatecznie Maria jednak miała przyjść. Pojechałam z mamą do Auchan. Kupiłyśmy też Oli krem w Ziaji, bo pewnie niedługo mama by się z nią pokłóciła o wykorzystywanie. Później robiłam kisz z porów, które zostały od poniedziałku, a mama piekła ciasto orzechowe. Potem obiad i odpoczynek. Na popołudniowy spacer poszłyśmy z Olą na Kozłówek do rehabilitacji i do biblioteki oddać "Kto by się spodziewał?". Perypetie sióstr bliźniaczek dokończyłam wczoraj w drodze do pracy. Od razu zamówiłam na Królewskiej IV tom. Będzie w styczniu. Na Kozłówku wypożyczyłam sobie "Grę na cztery" Cygler. Wieczorem dokończyłam pierwszą świąteczną książkę w tym roku, czyli "Drogi święty Mikołaju" duetu Socha/Mazur. Tak to już jest w tych książkach, że jak bardzo bohaterowie byliby nieszczęśliwi koniec końców święta mają udane. Jestem spakowana i przygotowana na jutrzejsze Targi Książki. W tajemnicy przed Olą mama zgodziła się żebym wzięła 100 zł i pozwoliła mi kupić książki. Chcę kupić "Rozmerdane święta", "Nieświętego Mikołaja" i najnowszy V tom Sagi mazurskiej Katarzyny Michalak. Muszę się zastanowić nad 5 pozycjową listą książek, które chce pod choinkę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz