sobota, 12 października 2019

Kiedyś u Edy

Wiem po co przeglądam oferty pracy, by za każdym razem odnajdować plusy Solidu. Co jeszcze? Nudzi mi się, nie chce mi się czytać, a znajomi nie dopisują. Dumam też o życiu bez Oli u Edy. Będę miała luz, ale nieraz zatęsknię za dziewczynami. Za poświęceniem i bałaganiarstwem mamy i za despotyzmem i inteligencją Oli. Będę się uczyć nowych bliskich. Nie będę sama, do końca moich dni będzie Eda. Bez Piotrka firma nie przetrwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz