sobota, 5 października 2019

Polityka na fb

Na poczcie newsleteer od lubimy czytać. A w nim omówienie trendów września (doprawdy jeśli wszyscy czytają tylko ambitną literaturę, to czemu moje pisarki żyją w luksusach?) i przypomnienie o tym, że już w środę literacka nagroda Nobla. I pytanie czy będą 2, bo w zeszłym roku nie było. A fakt, że Tokarczuk jest nominowana? Nie czytałam jej książek, ale faktycznie ta nagroda traci prestiż! Na fb napis, że miłość Polaków do Polski to ekonomiczny syndrom sztokholmski. Być może. Lubię to, że żyję w Polsce. Gdy dzisiaj jadłam śniadanie spojrzałam na nasz wazon. Na nim hrabiostwo na łące. I tak się zastanowiłam, dlaczego w prl robiono takie wazony. Skąd umiłowanie do tych czasów? Rosja była wtedy potęgą, Polski nie było. Nie ma u nas inteligencji, nie ma i nie było mądrej władzy. Teraz obejrzałam filmik na fb kandydatki do Sejmu. Porównuje ona Polskę do Wielkiej Brytanii w kontekście wyjścia z Unii. Mówi, że nawet w takim kraju jak Anglia, w którym jest mocno ukształtowana demokracja doszli do władzy populiści i decydują o niewyobrażalnym. A co dopiero w niestabilnej Polsce. Pyta czy polski rząd znajdzie środki na dopłaty do budżetu UE skoro musi przekupywać wyborców? Nie czytam ostatnio.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz