Wczoraj było Święto Miłośników Czytania Książek. Jakieś 2 godziny temu skończyłam "Zawieruchę". Zaczęłam 2 książki i jakoś mi nie idą. Mama pojechała do Golkowic, bo p. Wiesia zaprosiła ją do Oli na kawę. Ola u siebie. Ogi i Pipin śpią. Nudzi mi się. Co by tu robić? Sprzątać mi się nie chce, więc niech umilką wyrzuty sumienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz