środa, 8 maja 2019
Strach
Przyszedł strach, jak sobie poradzimy bez mamy? Będzie ciężko. Jak będę żyć, jeśli przeżyję Olę? Dla kogo? Dla siebie i bo trzeba. Wiem, że zamieszkam z Piotrkiem i Edą, ale czy będę tam, gdy odejdzie mój brat? Czy będzie tam dla mnie miejsce? Boję się, ale równocześnie wiem, że posiadanie własnej rodziny, nie gwarantuje bezpieczeństwa lokalowego czy opieki. Życie jest względne. Może to i dobrze, że zawsze będzie przy mnie ktoś. Powinnam napisać Ktoś. Razem łatwiej iść przez życie. I doprawdy nie ważne, czy to więzy krwi czy nie! Wszystko będzie dobrze, zawsze tak jest!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz