poniedziałek, 13 maja 2019

Fakty z życia zawodowego

Miałam dzisiaj jechać do bibliotek, ale mi się nie chce. Ola ogląda ostatni odcinek "Gry o tron", a ja leżę. Rozmawiałam z Olą czy by nie przenieść się do Biedronki. Mówiłam, że nie chcę być fizycznym wrakiem jak Monika. Ola podsumowała, że nie nadaję się do pracy w sklepie. I w sumie to racja. Przez te lata, gdy pracowałam jako kasjerka, był to dla mnie stres. I tak myślę, że chyba wolałabym sprzątać niż wrócić do sklepu. Nie bez znaczenia są słowa Edy, że w Trzebini jest taka praca dla osób z orzeczeniem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz