środa, 10 kwietnia 2019

Aktywny dzień

To był bardzo aktywny dzień. Wstałam o 7:20 i poszłam z psami. Potem śniadanie. Odczekałam do wyjścia i pojechałam do okulisty. Po czterech latach od ostatniej wizyty będę mieć po -7 na obu oczach. Później zakupy jedzeniowe, powrót do domu i spacer z psami. Ugotowałam, odkurzyłam, umyłam podłogi, wannę i toaletę. Upiekłam murzynka. Zjadłyśmy z Olą obiad. Umyłam naczynia. Poszłam z psami. Pojechałam na Gołaśkę. Wróciłam, położyłam się, sprswdziłam maila i okazało się, że jeszcze książka na Jasieńskiego. Pojechałam, przy okazji do Moniki. Po powrocie do łóżka. Może zaraz zasnę, bo jutro ranek w skarbcu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz