środa, 13 września 2023

Aktywnie

 Za późno wstałam i na zabiegi dotarłam na 13:15. Ale: 1. obrałam ziemniaki na knedle, 2. kupiłam śliwki i słodycze, 3. przygotowałam śmieci, których notabene zapomniałam, 4. wyniosłam do pojemnika bluzkę, która nie przepuszcza powietrza, 5. wysiadłam pod Bonarką i w Auchan kupiłam skarpetki na rehabilitację i szczypce do pracy. Po rehabilitacji wysłałam deklarację do ZUS-u i z Olą wróciłyśmy do domu. Zjadłyśmy knedle zrobione przez mamę. Posprzątałam w kuchni. Ola miała szkolenie z KSEF-u. Później pojechałyśmy z Ogim w kukurydzę na bieganie. Przygotowałam zamówienie z Avonu dla Moniki. Przygotowałam pismo do Płac o paski. Jutro: rehabilitacja rano, książki do parku, wizyta w pracy, Rossmann, poczta. A na 17 do Moniki. W Auchan nie ma jeszcze kalendarzy. Zobaczę na poczcie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz