Za chwilę północ i 11 listopada. 100 lat od odzyskania przez Polskę niepodległości. Byłyśmy na Rynku, na którym królowało wojsko. Mama chciała żebyśmy stały w kolejce po grochówkę, ale Ola i ja się nie zgodziłyśmy. W sklepach kolejki do kas, bo 2 dni zamknięte wszystkie sklepy, nawet w Agatameble. Ola z mamą oglądały na Jedynce koncert na Narodowym. Ja obejrzałam na fb jak zrobić kotylion i tak pomyślałam, że w tym mieszkaniu będzie kiedyś mieszkać dziecko, które kiedyś pójdzie do szkoły i będzie miało za zadanie przynieść materiały na taki kotylion. Czy będzie bieganie za 5 12-ta?
Mój przejaw patriotyzmu i moja duma, że mogę czytać książki po polsku i polskich autorów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz