sobota, 12 października 2024

Gospodyni

 Mama jest "milutka" by wkupić się w moje zaufanie. Kupiła mi draże i dopytuje o książkę,  którą czytam. Ale ją Oleńka załatwiła! Wróciły wykończone po maratonie z Edkiem. Oleńka na fotel, a mama zaiwaniać do kuchni. Skończy się tak, że zaśnie przed telewizorem po obiedzie. I ciekawe czy zdoła umyć naczynia? Póki co włączyła radio. Nie umie znieść tej ciszy. A Ola pyta czy jej pomóc? Gdyby chciała to zrobić to by ruszyła zad, a nie pytała. I jeszcze mama kupiła drożdże i czekoladę. Wątpię żeby upiekła cokolwiek, będzie zaraz zmęczona, gdy rozgrzeje się od posiłku. Mądra gospodyni wysłałaby córkę samą by odczuła samotność, a sama w tym czasie ugotowała posiłek. No ale mama ma się za kogoś lepszego niż gospodynię. Co nie przeszkadza jej przed koleżankami tę gospodynię grać.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz