piątek, 2 lutego 2024

Ciężki finał piątku

Blogu, była awantura o długi zrobione przez Piotrka. I jest faktem, że wydzieram się na mamę i Olę, a Piotrkowi puszczam płazem. Ale jest też fakt, że od 2 lat słyszę porozmawiamy z Piotrkiem, on spłaci albo że ma trudną sytuację albo że czeka na przelew. I chociaż może powinnam jutro zostać w domu i spisać te długi i porozmawiać z Piotrkiem, to nie zrobię tego. Za to po wypłacie zacznę spłacać chociażby małymi ratami. I spróbuję już nigdy nie rozmawiać o tym ani z mamą ani z Olą. Mama wierzy Piotrkowi i będzie tak do końca jej dni, a Ola nie uznaje odpowiedzialności za presję jaką wywarła na mnie przed 10 laty. I jeszcze, blogu, ważna rzecz, Ola nie spłaci ani grosza z tych długów, przed chwilą się na nie wypięła. I przeczuwam, blogu, że póki mama będzie w dobrej formie, będę bezpieczna finansowo. A później będę miała płatności, długi Piotrka i to, aby przeżyć. Ola będzie królową. Tylko, że już nie dla mnie. Ogromnie cenię ją za chłodne myślenie, ale już tyle razy mnie upokorzyła, że od przyjaciółki stała się wspólnikiem. Ani Ola ani mama mi nie ufają. I mogę pracować nad sobą, chodzić na terapię, ale mnie najbliżsi już nie dają szansy. Jak mam sobie wytłumaczyć w tej sytuacji zwątpienia, zasadność relacji z Bliskimi? Nie można mieć wszystkiego. I nie zawsze wszystko będzie układać się, tak jakbyśmy sobie życzyli. I może z różnic między ludźmi też trzeba czerpać siłę? Ale jak? Będąc ciekawym tej osoby i będąc uważnym na nią. Gdy myślimy, dajemy mózgowi krew, czyli glukozę i tlen. I dzięki temu w ogóle żyjemy.  I jeszcze nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. W pracy też awantura, bo nie dałam się wykorzystać przy uzgadnianiu dnia i zignorowałam polecenia kierowniczki, gdy Gwiazdor-Idiota nie uzgodnił banku, który liczył. Ciężki finał dnia. Tydzień temu terapię zakończyła Daun Kinga, leniwa Zośka i degeneratka Alicja. Z Danusią nie udało mi się porozmawiać czy Jej wysłuchać. Ja już wiem i jestem na to spokojna, że znajomości z Białego Domku nie przetrwają. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz