Mama pojechała. Powiedziałam jej dzisiaj, że ma zakaz umierania, bo prowadzenie domu i praca to ciężko tak. Nie było tak źle bez niej, ale z nią jest lżej. Dużo robi w domu.
Byłam dzisiaj zmęczona po pracy. Wypiłam nawet kawę, ale i tak zasnęłam. Obudziłam się wieczorem, o 19:27. Teraz nie śpię. Jutro na rano.
"Obca w świecie singli" wreszcie się zaczęła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz