Dzisiaj Dzień Dziecka. Wszystko dzisiaj robiłyśmy wspólnie, bo wszystkie mamy wolne. Mało czytam w ten długi, wolny weekend. Kolację, naleśniki jadłyśmy z Maćkiem i Madzią trzylatkami sąsiadów. Raczej ich nie lubię. Wogóle nie lubię dzieci. Nie lubię, gdy muszę się jakimiś zajmować, być za nie odpowiedzialna i gdy muszę cały czas przewidywać ich kroki i intencje. Nie chce mi się zajmować obcymi dziećmi. Nie jestem matką i to ze mnie wyłazi.
Lubię, gdy znajomi zamieszczają swoje zdjęcia z dzieciństwa. Lubię odnajdywać niezmienne rysy twarzy.
Mam kody do Legimi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz