Boję się przyszłości. Boję się życia bez mamy. Wogóle się boję. Jak to dobrze, że są tabletki. Zażyłam i mam nadzieję, że mój strach minie. Chciałabym wiedzieć czy rzeczywiście Eda uniemożliwi mi ich zażywanie? Jakoś będzie. Trzeba być dobrej myśli. Powoli wraca spokój. Nie uciekaj od Edy i Piotrka. Nie komplikuj sobie życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz