Gdy powiedziałam o czym marzę, mama i Ola mnie skrytykowały. Mama powiedziała, że mam znaleźć takie marzenie, które mogę zrealizować. Będę marzyć po swojemu. Marzenia są po to, by nie tracić woli życia. Pamiętam ten czas, gdy byłam już chora, jak nie miałam już marzeń i jak bałam się marzyć. Zawsze warto. Życie jest wtedy piękniejsze. A mama twierdząca, że liczą się tylko realizowalne marzenia, jest nieprawdziwa, bo czyż nie marzy o doświadczaniu w życiu piękna? Szybkości, wolności, miłości, ogrodu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz