Jestem zredowana (od słowa ready) i skutecznie wyszłam z łazienki. Idę zjeść śniadanko i po rower mamy do piwnicy, bo Tata mi powie co trzeba naprawić. A ponieważ Rodzice mieszkają na parterze i mają ogródek, będę mogła przyjechać, dychnąć i dopiero schować rower do dawnej szuszarni. No to przeczytałam wczoraj ten tekst "W sieci". Mało w nim o śląskości. Ale już sam fakt, że się to przyrównuje i w to w kontekście doświadczeń hiszpańskich to daje do myślenia. Rozmawiałam z Tatą i powiedział mi, że Prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę o odrębności języka śląskiego po głosie doradczym prof Miodka. Tata mówił, że Pan profesor pochodzi ze Śląska. No dobrze, Blogu idę na śniadanie! Zjem parówy i pomidory! Malinowe!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz