Wstałam rano o 6:30. Siostra nazwała mnie złodziejką, bo zgubiło się sitko zamykające odpływ ze zlewu w kuchni przeniesione do wanny. Leki zażyłam popijając je połową szklanki wody. Dopiero po wyjściu Oli wypiłam 1 litr wody. Idę zjeść śniadanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz