Wiem, dlaczego tak ciężko mi się czyta tego "Latarnika". To bardzo smutna książka. Choroby, nieszczęścia, niedopowiedzenia. I pytanie czy wierzysz w anioły? Moimi aniołami są mama i Ola. Za co chcę dzisiaj podziękować Bogu? Za wspólne posiłki z Olą, za to, że udało się zdobyć kod do Legimi, za to że mama może aktywnie odpocząć w tym sanatorium.
Czytam też "Czterdzieści minus". Nic tylko seks, wino i uroda. Kobiety 40-tki żyją inaczej niż te bohaterki. One właśnie teraz odzyskują życie, a nie bawią się w związki. Kobieta 40-tka ma duże lub dorosłe dzieci, a nie rodzi pierwsze dziecko jak bohaterka Magda. Kobieta 40 raczej nie zmienia pracy, tylko trzyma się tego, co ma. I na koniec kobieta 40 nie pozwala się ruchać każdemu zbokowi z dyskoteki, bo się ceni. Siebie, swoje ciało i zdrowie. Nie wiem czy przeczytam kolejne tomy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz