Gdy się obudziłam Ola była u siebie. Pokręciłyśmy się po domu, ale każda ucieka do siebie. Mama pojechała na wycieczkę 3-dniową do Golkowic. A ja cały czas dumam jak to będzie po godzinie m. Cicho, nikt się nie drze o piec i toaletę, bez telewizora. Ola bohaterka, bo mama zrobiła obiad, ale żeby obrać i ugotować ziemniaki, to nie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz