W gazetce dzielnicowej w "Trzech groszach" Kajdański pisze o tropach. Na przykład, że w nocy słyszy przejeżdżający pociąg czy tramwaj, a w ciągu dnia głos dzwonu z kościoła. Ja też słyszę, gdy wieczorem czekam na autobus. Już zapomniałam jak oczyszcząjące może być obcowanie z ciszą i nocą. Zamiast tego tylko się niecierpliwię. Kolejny akapit z tekstu redaktora mówi jak łatwo o punkt zapalny w podzielonym społeczeństwie. I radzi by tylko robić swoje. Więc robię. ZUS napisał do Solidu by mi zajął pensję. Zobaczymy co będzie. Nic nie chcę od tego państwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz