Dostałam grafik na wrzesień. Kolejny miesiąc pracy przede mną. Czy iść na urlop? Nie zależy mi, wolne rozbija mi całe życie. Może w listopadzie? Jutro na policję w sprawie falsa. Może do urzędu? Może do biblioteki? Te 2 dni przespałam. Nie chcę wstawać, bo nie chcę być z mamą i do jej dyspozycji. Dlatego wstawałam na obiad. Jutro alergolog. Więc tylko te zeznania i wracam. Przyjadę i umyję to okno. Na Gołaśkę w drodze powrotnej od lekarza. Gdy będę wracać z Prądnika wstąpię po upoważnienie w sprawie auta. Do urzędu i ubezpieczalni pójdę w czwartek. Po nocce przyjadę do domu, umyję się, zjem i pojadę. A potem pójdę spać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz