sobota, 26 maja 2018

Zarozumiała pisarka

Mama leży, bo ma sztywny kręgosłup. Pani Wiesia jej załatwiła szpital od poniedziałku. Czy tak się zaczęła walka mamy?
Zaczęłam czytać "Obcą w świecie singli" i mam wrażenie, że czytam "Pojedynek uczuć". Na razie mam wrażenie, że Mirek za bardzo wzięła sobie do serca fakt, że wznawiają "Pojedynek". Nie dlatego, że to genialna książka, tylko ze względu na chęć zarobku na popularności autorki. Ale do tego trzeba być skromną, a nie zarozumiałą pisarką, która na jednym ze spotkań autorskich stwierdziła, że:
1. Powieści dla kucharek pisze się tak samo, jak inne książki i że ona umie napisać i tak i tak, bo jest z wykształcenia polonistką. To czemu nie pisze, prawda?
2. Wiele osób pisze, książka się ukazuje i co... I nic. Tylko, że teraz ukazuje się tylko to, co się sprzeda!
Przedatował mi się pierwszy tom sagi bałkańskiej, więc go zaczęłam na gwałt czytać!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz