sobota, 19 maja 2018

Bieda i bogactwo

Dzisiaj był ślub Meghan Merkle i księcia Harrego. Miała piękną suknię, która ujmowała prostotą. Długi welon zakończony był haftem kwiatów ze wszystkich księstw korony.
Nigdy nie wyobrażałam sobie swojego ślubu. Nie widziałam się też rodzącą dzieci. Owszem chciałam mieć męża i dzieci, ale szybko pogodziłam się z faktem bycia pojedyńczą. To że tylko czasami czuję się samotna jest możliwe dzięki temu, że żyję z mamą, Olą i tatą. Trochę szkoda, że jesteśmy tak biedne, ale na pewno jest już lepiej niż kilka lat temu. Ale moja bieda jest dla mnie deprymująca. I odczułam to nie patrząc na ślub bogaczy, ale w rozmowie ze współpracownikami. Na przykład w tym, że można kupować tyle chlebów ile jest domowników, gdy każdy lubi inny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz