czwartek, 22 sierpnia 2024

Sposób reagowania

 Gdy byłam na zamkniętym jedna z pacjentek powiedziała, że najciężej jest jej wieczorami. Powiedziała, że dopada ją wtedy smutek i tęsknota za zmarłymi rodzicami. Moja najbliższą rodzina jest w komplecie. Ale mama z Olą siedzą sobie razem w pokoju czy w ogródku, Tata słucha na słuchawkach radio albo czyta, a ja czytam u siebie. Dawniej leżąc, a od marca siedząc, bo sprzątam łóżko na dzień. Czyli tak po prawdzie coś zyskałam, a z drugiej strony nie zmieniłam nic. Ale czuję się silniejsza niż gdy wyszłam z zamkniętego. Bo na każdym kroku uczę się samodzielności od mamy. Początkowo ustaliłam z nią, że razem pojedziemy do Borku po kurtkę. Ale przed chwilą zdecydowałam, że pojadę bez niej. Nie potrzebuję jej do tego. Odtrutka trwa. Za 2 miesiące wracam do pracy. Dużo się działo w tym roku. Blogu, gdy się nad tym zastanawiam o co mam żal do mamy. O tym pieniądze i zniewolenie. Zastanawiam się czy jej działanie to celowa manipulacja czy sposób na pokonywanie trudności.  I myślę, że to jej sposób reagowania. Zasypiam. Pa, Blogu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz