Załatwień ciąg dalszy, czyli firmowe gaszenie pożarów.
Mimo że pomysłów na zakupy w MB Pieniężnej nie brakuje, nie kupię nic, a już na pewno nie kupię książek.
Nie wytrwałam i zamówiłam książki w bibliotece.
Jutro idę do pracy. Coś czuję, że będą mnie bolały plecy.
Tata przyniósł kupony zniżkowe do Muzeum Kościuszkowskiego na sobotę z okazji Narodowego Czytania. W tym roku "Moralność Pani Dulskiej".
Chociaż jutro muszę wstać rano, to nie mogę zasnąć. Przychodzą myśli o samotności. Może powinnam poczytać by przegnać te smutki, ale coś nie mam ochoty.
Ten wspólnik Piotrek jest przystojny. Szkoda, że jestem brzydka. Nieważne, ja i tak nie powinnam się z nikim wiązać.