Gdy dzisiaj patrzyłam na utykającą I żonę Piechowicza, to pomyślałam, że to szczęście, że mogę pracować. A teraz przyszła refleksja, że to dobrze, że mam stałą pracę, z której jest szansa, że mnie nie zwolnią. I że czemu ja tak zdziwiam z tą PP, skoro jestem zainstalowana w firmie, w której mogę być do emerytury. A nawet jeśli nie, to wtedy będę się martwić!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz