niedziela, 19 kwietnia 2020
Najczarniejsza noc to taka zła chwila
Nawet najczarniejsza noc się kiedyś skończy. Musisz tylko doczekać świtu- tymi słowy pocieszał Weronikę przyjaciel, wterynarz Piotr Kochanowski w książce pt. "Pisarka". I tak wiem, że minie dzień po śmierci mamy, wyrzuty sumienia po odejściu taty i zaskoczenie po odejściu Oli. Będzie strach w szpitalu i po odejściu Piotrka. Wogóle kiedyś rozsupła się ten worek. Może to dobrze, że w życiu boję się tylko utraty bliskich. Niczego innego! Nawet choroby nie boję się tak jak tych chwil. Nie przeraża mnie życie bez nich, ciągły trud i ciągła walka, przeraża mnie ten moment. I dlatego powtarzam sobie te słowa. Nawet najczarniejsza noc się kiedyś skończy. To tylko taka, zła chwila!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz