Ale mnie wkurza mama. Wszystko jest ważniejsze od obiadu. Nakupowały stolików i misek w Ikei. I po co? Ciekawe gdzie inteligentna mama da choinkę? Złości mnie mama, bo znów nakupowała jedzenia, a w lodówce nie ma miejsca. Tylko by jeździła na zakupy. Ona naprawdę nie umie być w domu. Chciałabym żyć po swojemu. Z dala od nich. Ale nie mam w życiu nikogo innego, a jestem jak roślina, która potrzebuje tyczki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz