Przeczytałam esej noblowski Olgi Tokarczuk "Czuły narrator". Fragment słuchałam na żywo. Magia głosu autorki nadawała temu esejowi klasę. Jako tekst jest cienki. Czy Tokarczuk porównała się do biblijnego narratora- komentatora, który wie, co myśli Bóg?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz